KSG agro jak pewnie spora część z was podało w czwartek wyniki. Wyniki bardzo dobre oczywiście.
Wyniki zostały opublikowane 'na partyzanta', czyli bez żadnej zapowiedzi, ok 13 30. Następnie oczywiście nastąpił wzrost, ale bez jakiś wielkich skoków, nieduża podaż zadusiła początkowy skok.
Niemniej jednak, w piątek nastąpił systematyczny wzrost aż do +30% kiedy to obroty zostały zawieszone przez widłowego.
Zdaje się zatem, że ludzie zainteresowani KSG, w związku z brakiem terminu publikacji, zostali w pewien sposób zaskoczeni, i spora część z nich dowiedziała się o wynikach dopiero po zakmnięciu sesji, co wpłynęło na to, że właściwy wzrost nastąpił dopiero w piątek.
Na agrolidze mamy podobną sytuację - raport został podany wcześniej niż było to zapowiedziane. Oczywiście ludzie trzymający rękę na pulsie zareagowali (łącznie ze mną), ale dzięki naszemu drogiemu większemu batonowi na 34, mogliśmy dokupić bez wpływu na cenę.
Teraz kwestia następująca - czy w poniedziałek możemy spodziewać się takiego samego scenariusza jak na KSG?
Ludzie mający na radarze spółki, którzy nie zdążyli wczoraj - a przecież nie było dużo czasu na reakcje, będą chcieli wejśc do pociągu. Baton praktycznie został zdjęty.
Z drugiej strony KSG dzięki wynikom za Q3 zaczęło wychodzić z głębokiego guana, tutaj mamy od kilku kwartałów rewelacje, więc zaskoczenie na pewno mniejsze. Cóż - jak wyjdzie dowiemy się już za dwa dni :)