Jak sąd dał zabezpieczenie w postaci nadzorcy to coś jest na rzeczy! Prezes Jan musi robić wszystko aby sąd nie ogłosił upadłości, czyli musi wykazać ze wierzytelność jest sporna ale nade wszystko „dmuchając na zimne” musi wykazać spółkę stać na zapłatę ewentualnej wierzytelności. A tymczasem spółka jest golutka. Nie na nic wartościowego…. Wiec albo dokapitalizować albo pod most.