Wiecie jak zdołować kurs przy małej płynności? Wystarczy przelewać akcje z wiadra do wiadra na coraz niższych poziomach. Czasem dołączą kupujący a czasem sprzedający ale małymi ilościami nie zakłócą trendu "inicjujących" spadki. Dużo zamieszania mogłaby zrobić jakaś grupa spekulacyjna okolo kilka mln lub większa grupa inwestorów która dostrzeże potencjał na papierze. Widać wyraźnie że fundowi chyba pasuje taki zjazd. Zatem kto się pokusi namieszać szefowi?