To coraz mniej mi przeszkadza słaba hrywna i mam większą ochotę na Agroligę.
Co jeszcze ciekawego u nas przychodzi Wam do głowy, z punktu widzenia wyceny fundamentów, wzrostu biznesu i jeszcze zysku na słabym PLN? Bo Glapiński ze swoimi aniołkami rozanielony, a my musimy coś wymyśleć:)