W przekroczenie magicznych 700 złotych :-/
Chyba czas pomyśleć o jakimś nowym kierunku inwestowania bo koszta życia rosną a zarobek tutaj chyba cały czas kręci się w okolicy maksymalnego.
Tylko w co wejść.
Ciekaw jestem propozycji, tych ryzykownych ale i "pewniaków"
Może przy weekendzie podzielimy się przemyśleniami?