może okazać się, że jest tak samo bezpieczny jak CreditSuisse, którego już nie ma. Jak czytam, że polskie banki - ale jakie one tam polskie, kiedyś były a teraz w większości to tylko mają siedzibę w PL - są bezpieczne i nie są zagrożone to się zastanawiam, który będzie następny po Getinie, czy mbank czy millennium? A jak są takie bezpieczne to po co im KNF i MinFin chce pomagać i zmuszać do ugód? Przecież jakby zaproponowali rozsądne ugody, które biorą pod uwagę ukształtowana już linię orzeczniczą, prawo europejskie (orzecznictwo TSUE) i krajowe wyroki Sądu Najwyższego to obecny problem banków w wymiarze finansowym byłby co najmniej o połowę mniejszy. A te pseudooferty ugodowe to tylko dowodzą, że banki dalej chcą z chciwości i wyrachowania maksymalnie łupić ludzi. Przecież to oferowanie ugód to nic innego jak kłusownictwo prawno-finansowe. Jeżeli ktoś w ogóle zawiera te ugody to albo musi mieć mały kredyt i mu się nie opłaca iść do sądu albo ma jakąś wyjątkowo skomplikowaną sytuację życiową.