Potrzeba inwestycji, m.in. w automaty
Pointpack podkreśla, że wciąż opłaca się mu dużo inwestować, by po czasie czerpać z tego znaczne profity, dlatego nadal nie wypłaca dywidendy.
– Mamy zabezpieczony budżet na planowane projekty w zakresie rozwoju oprogramowania, nowych integracji i zagranicznej ekspansji. Jeśli jednak pozyskamy np. mocne partnerstwo wymagające większych nakładów, to sięgniemy po dodatkowy kapitał – nie wykluczamy ani kredytu, ani emisji akcji – informuje szef spółki.
Jedną z inwestycji jest rozpoczęty w tym roku pilotaż dotyczący integracji automatów kurierskich – do końca roku spółka będzie dostarczała technologię do sieci kilkudziesięciu maszyn, a w przyszłym ma nadzieję na kilkaset lub nawet dużo więcej. Będą obsługiwane przez wielu kurierów.
– Wierzymy w otwarty model. Wtedy urządzenia, z których mogą korzystać jednocześnie firmy kurierskie, a także lokalny przedsiębiorca na własne potrzeby, znacznie szybciej osiągną odpowiedni poziom wypełnienia. Dostarczamy oprogramowanie m.in. do maszyn Pudotech, ale rozmawiamy też z innymi producentami. Integrując ich z naszą platformą, znosimy dla nich kosztową barierę wejścia na rynek – mówi Marek Piosik.
DOBRA PROGNOZA:
Ipopema Securities wystawiła Pointpackowi we wrześniowym raporcie – przygotowanym w ramach Giełdowego Programu Wsparcia Pokrycia Analitycznego – rekomendację „kupuj”. Cenę akcji ustaliła w wycenie na 125 zł, a obecny kurs wynosi ok. 54 zł przekładający się na 60 mln zł kapitalizacji – szczyt notowań, 90 zł, był w marcu. Analitycy spodziewają się, że spółka utrzyma w latach 2020-24 średni wzrost przychodów na poziomie 23 proc. przy spadającej, ale ciągle dwucyfrowej marży EBITDA i netto. Zakładają też, że CAPEX pozostanie w kolejnych latach nieduży, co pozwoli wypłacić w 2022 r. pierwszą dywidendę w wysokości 20 proc. zysku za rok poprzedni, a od 2023 r. – 100 proc.