Ciekawe że deweloper rozpoczyna sprzedaż mieszkań w nowej inwestycji, a nie potrafi dokończyć starej i ma na karku pozwy od mieszkańców za kary umownę i następne nadchodzące za niewykończenie inwestycji i odmowę przeznaczenia na to środków. Niebywałe że ktoś chce kupować akcje takich usztów. Deweloperowi szkoda paru tysięcy, żeby nie mieć na karku wielu pozwów, a wy tu jakieś analizy tworzycie. Śmiechu warte.