Interwały krótsze, kurs coraz wyżej, czyli równia pochyła szorciarzy:)

Szortowanie akcji JSW trwa od marca 2024 roku czyli już 20 miesięcy. W tym okresie szorciarzom udało się odkupić ok. 2,8 mln akcji (moje szacunki) z oficjalnego zadłużenia, które obecnie wynosi 3,87 mln akcji (ortex). W tym okresie obróciło się na parkiecie prawie 190 mln akcji po średniej cenie 26,26 zł. Odkup właściwie zaczął się jednak dopiero w czerwcu i trwa do dziś. Wolumen obrotów wyniósł od czerwca 2024 roku ok. 151 mln akcji, a średni kurs transakcyjny 24,78 złotych. Obecna cena akcji wynosi 25,59 złotych i pokazuje mizerne efekty tłuczenia kursu.
Tłuczenie kursu odbywa się falami, oddzielonymi od siebie okresami wzrostu kursu.
Pierwsza fala: marzec-maj 2024 (3 miesiące)
Druga fala: lipiec-sierpień 2024 (2 miesiące)
Trzecia fala: październik-grudzień 2024 (2 i pół miesiąca)
Czwarta fala: marzec-czerwiec 2025 (2 i pół miesiąca)
Piąta fala: lipiec-wrzesień 2025 (2 miesiące)
Od września tego roku fale spadkowe są coraz krótsze.
Pierwsza: 29 września - 2 października.
Druga: 10-15 października.
Trzecia: zaczęła się 20 października.
Krótkotrwale fale spadkowe wskazują na coraz większe zniecierpliwienie inwestorów. Najwyraźniej uczestnicy gry giełdowej nie wierzą w dlłuższe spadki kursu i wolą możliwie szybko odkupić sprzedane wcześniej akcje, spodziewają się prawdopodobnie szybkiego wzrostu wartości akcji lub "wyciskania". Na tę okoliczność wskazuje postępujący wzrost poziomów wsparcia, czyli punktów, gdzie kurs zmienia kierunek. Minimum zamknięcia wypadło w dniu 23 grudnia 2024 roku (20,20 zł.) Od tego czasu minimum zamknięcia jest coraz wyżej,:
21,2 złotych (4.04.2025),
22,15 złotych (17.07.2025),
22,44 złotych (10.09.2025),
23,41 złotych (16.10.2025).
Obniża się również punkt oporu, co wskazuje na coraz niższy próg bólu szorciarzy, czyli kurs, przy którym zaczynają ponosić straty operacyjne.
190 mln akcji obrotu oznacza, że w tym czasie pula dostępnych akcji (akcje poza portfelami MAP, funduszy oraz zablokowane w arkuszu zleceń S przez pospolite ruszenie drobnych akcjonariuszy), musiała zostać sprzedana/kupiona minimum 6 razy. Prawdopodobnie "mielonka", czyli wielokrotność sprzedawania/kupowania tych samych akcji, była jeszcze wyższa. Zgadza się to z moimi szacunkami, według których prawdziwy wolumen obrotów dziennych to tylko 5-15% z całości. Na tym właśnie polega "teatrzyk" ze spadkiem kursu, czyli szachermacher szorciarzy.
Szorciarze odkupili i oddali netto ok. 2,8 mln akcji (moje szacunki). Jest to fatalny wynik zważywszy na całkowity wolumen obrotów. Ledwie 1,47% szorciarze zebrali z całego wolumenu obrotów w całym okresie szortowania. Jeszcze w drugiej połowie ub. roku efektywność była blisko dwukrotnie wyższa.
3,87 mln akcji. Tyle wynosi obecnie oficjalne zadłużenie. Jednak możliwe, że faktyczne zadłużenie jest większe, znacząco większe. Kol. Euklipides na tym forum oraz kol. Trader2022 na X-ie opisali sposoby ukrywania części pożyczonych akcji (fundusze typu omnibus i różne jurysdykcje). Każdy może i powinien samodzielnie policzyć/oszacować możliwe zadłużenie szorciarzy, ponieważ leży to w jego dobrze pojętym interesie. Ja na przykład przed kilkoma miesiącami policzyłem na podstawie danych z ortexu i przedstawiłem na tym forum rachunki, z których wynika, że obecnie zadłużenie szorciarzy wynosi prawdopodobnie ok. 13,8 mln akcji. Ostatnio przy pomocy metody porównawczej (liczba wolnych akcji do pożyczenia/CTB w relacji do innych spółek z GPW) oszacowałem możliwe zadłużenie szorciarzy obecnie na ok. 20 mln akcji JSW. Metoda ta jest jednak obarczona większym błędem niż ta pierwsza. Zakładam jednak, że faktyczny dług szorciarzy może wynosić obecnie od ok. 13,8 do ok. 20 mln akcji.
Szortowanie trwa na JSW bardzo długo. Trwa długo, ponieważ efektywność odkupu jest minimalna, a liczba akcji do oddania brokerom gigantyczna.:) Gdyby zadłużenie faktycznie wynosiło kilka milionów akcji (ortex), wówczas szorciarze już dawno zamknęli wszystkie pozycje.
Zachęcam każdego do krytycznej oceny moich wyliczeń, wszak mogłem - jak każdy człowiek - pomylić się.:)
Jak długo przyjdzie nam jeszcze czekać na znaczące i trwałe wzrosty kursu, czy wręcz na "wyciskanie"? To zależy od aktywności strony popytowej, czyli longerów oraz, w mniejszym stopniu, drobnych akcjonariuszy. Longerzy kupili w ostatnim kwartale ok. 160 akcji. Średnia cena transakcyjna w tym okresie wynosiła 23,63 złotych. Ponieważ fundusze często raportują z wielotygodniowym opóźnieniem, liczba zakupionych akcji ujawniona w publicznych serwisach może się zwiększyć. Niektóre fundusze, te w Polsce, często w ogóle nie składają do publicznych serwisów raportów kwartalnych, a powinny. "Wyciskanie" jest możliwe i jak pokazują historyczne przykłady (Gamestop, VW czy ostatnio Eutelsat) kurs akcji może urosnąć w ciągu kilku dni nawet od 800 do 1000%. Górnej granicy nie ma jak widać na najnowszym przykładzie z USA. Kurs akcji Beyond Meat urósł w rezultacie "wyciskania" 1438%.
Tu: https://x.com/GPW_Trader2022/status/1981815836097573085
Tam sytuacja zaskoczyła szorciarzy, którzy liczyli, że po ogłoszeniu podniesieniu kapitału (konwersja długu) odkupią na rynku akcje za grosze i oddadzą brokerom. Nie odkupili, ponieważ tamtejsze pospolite ruszenie drobnych akcjonariuszy skutecznie zablokowało posiadane papiery w arkuszu zleceń S.:) Czy na JSW szorciarze również liczą na podniesienie kapitału, czym o wielokrotnie na tym forum straszą trabanci czosnkowych funduszy? Czy jeśli tak by się stało, w co akurat wątpię, pospolite ruszenie drobnych akcjonariuszy zachowa zimną krew i nie będzie akcji sprzedawać, ale czekać na "wyciskanie" - tak ja się to stało w USA? Zobaczymy!:) Jestem dobrej myśli!:)
Na forum pojawiają się błędne opinie, że popyt jest za mały, a podaż za duża i dlatego kurs spada. Ich autorzy powołują się przy tym na arkusz K, gdzie figuruje popyt na 464 k akcji, a ujawniona podaż wynosi 9.6 mln akcji. Ta relacja popytu i podaży nie napawa optymizmem, ale czy faktycznie jest taka, jak pokazuje arkusz K/S? Otóż nie. Gdyby tak faktycznie było, wówczas szorciarze, którym przecież zależy na jak najniższej cenie akcji, już dawno pożyczyliby jednorazowo 0,5 mln akcji, rzucili je na rynek PKC i obniżyli kurs do 1 grosza za papier. Dlaczego tego nie robią, choć w tym miesiącu pożyczyli już 2,28 mln akcji, którymi zasypali rynek, by bronić się przed wzrostami kursu? Kurs w tym miesiącu, jak dotąd, nie spadł w wyniku zmasowanej podaży, ale wzrósł o 12,53% na wolumenie 17,4 mln akcji obrotu, choć oficjalny popyt w arkuszu K niezmiennie od miesięcy wynosi kilkaset tysięcy akcji, a liczba pożyczonych od początku miesiąca i rzuconych na rynek akcji wynosi 2,28 mln sztuk:). 2,28 mln akcji to prawie 5 razy więcej niż popyt ujawniony. Dlaczego zatem kurs nie spadł do 1 grosza za akcję?:) No właśnie dlatego, że szorciarze doskonale wiedzą, iż prawdziwy popyt jest wielokrotnie większy i rzucenie na rynek 464 k akcji PKC nie spowodowałoby spadku kursu do groszowych wartości, byłoby czystą stratą i marnotrawstwem akcji. Wiedzą, że na taką podaż czekają logerzy i drobna spekuła - dlatego tego nie robią.:) Średni miesięczny wolumen pożyczki w tym roku wynosi ok. 1 mln akcji. W październiku, który jeszcze nie dobiegł końca, szorciarze pożyczyli już 2,28 mln akcji, czyli > 2x więcej niż średnia. Większe wolumenowe pożyczki i wzrost kursu akcji.:) Z punktu widzenia i w interesie szorciarzy powinno być odwrotnie, czyż nie?:)
Od wielu tygodni wolumen zablokowanych akcji w arkuszu zleceń S nie zmienia się prawie wcale. To pokazuje, że drobnica już w większości prawdopodobnie napełniła portfele i wiele więcej już akcji raczej nie kupi, chyba że cena będzie niezwykle okazyjna:). Ciężar zakupów spada zatem na longerów oraz tych inwestorów, którzy nie ujawniają się. Nie obserwujemy obecnie długotrwałych i spektakularnych spadków kursu, a wartość akcji w tym roku zwiększyła się o 23,56%. Dlaczego? Dlatego, że okazję do tanich zakupów (spadek kursu) muszą stworzyć sami szorciarze. To oni muszą zadbać o masową podaż akcji, żeby kurs spadł mocno, ponieważ drobni inwestorzy akcji w zasadzie nie sprzedają. Spośród drobnych inwestorów akcje sprzedają kółkowicze, ale tych jest niewielu i zaraz po sprzedaży ustawiają się w kolejce zakupowej, więc pożytku z nich szorciarze nie mają. Po prostu szorciarze wymieniają się akcjami z kółkowiczami, czyli "mielonka" inaczej.
Od końca października 2024 roku szorciarze oddali do wczoraj (ortex) 290 k akcji netto (4,16 mln > 3,87 mln akcji). W tym okresie całkowity wolumen obrotów wyniósł ok.108 mln akcji. Efektywność odkupu akcji wynosi zatem 0,26%. Czy może być gorzej? Może, ale już niewiele brakuje szorciarzom do równego "zera".:)
Średni kurs transakcyjny w ujęciu miesięcznym vs wolumen obrotów:
Styczeń: 22,61 / 7,256 mln akcji
Luty: 24,61 / 8,01 mln akcji
Marzec: 25,42 / 16,44 mln akcji
Kwiecień: 23,34 / 7,16 mln akcji
Maj: 23,45 / 4,735 mln akcji
Czerwiec: 21,83 / 5,136 mln akcji
Lipiec: 23,86 / 12,9 mln akcji
Sierpień: 23,24 / 5,45 mln akcji
Wrzesień: 23,74 / 9,43 mln akcji
Październik: 24,97 / 17,44 mln (do piątku 24-go)

Podsumowanie :
1. Cena akcji rośnie.
2. Spadki kursu wywołane szortowaniem są coraz płytsze.
3. Okresy tłuczenia kursu są coraz krótsze.
4. Jednostkowe wzrosty kursu akcji w okresie wzrostów są coraz większe.
5. Efektywność odkupu akcji przez szorciarzy dramatycznie spada i ostatnio zbliża się do zera.
6. Szorciarze znajdują się na równi pochyłej:).
Taka jest moja spekulacja!:)
Dobrej zabawy i dużych zysków życzę wszystkim gojom!)