inni w szklo inwestuja--Krosno upadlo

120 nowych miejsc pracy ma powstać, jeśli huta szkła Stolzle wejdzie do strefy ekonomicznej i rozbuduje zakład

Fot. Fot: Sebastian Adamus / AG
Dziś radni mają się zgodzić na włączenie do Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej blisko siedmiu hektarów gruntu skarbu państwa, którego użytkownikiem wieczystym jest huta szkła Stolzle. To właśnie skorzystanie ze strefowych ulg ma umożliwić rozbudowę zakładu i stworzenie 120 nowych miejsc pracy.

Huta szkła Stolzle działa przy ul. Warszawskiej od 1897 roku. Osiem lat temu jej inwestorem strategicznym został austriacki koncern Stolzle Oberglas. Zakład produkuje opakowania szklane dla przemysłu farmaceutycznego i spożywczego, m.in. dla Polmosu i Kamisu. Dostarcza też kufle na słynny monachijski Oktoberfest. Dwa lata temu huta uruchomiła za 6 mln zł linię do zdobienia szkła. Już wówczas władze koncernu zapowiadały, że zamierzają zbudować drugą, a może i trzecią tzw. wannę, by wkroczyć na rynek opakowań kosmetycznych. Stolzle kupiło więc teren sąsiadujący z częstochowską fabryką. W ubiegłym roku huta dostała od miasta pozwolenie na dalszą rozbudowę zakładu.

Inwestycja ma pochłonąć ok. 74 mln zł i zakończyć się za dwa lata. Unia sfinansuje tylko jedną czwartą przedsięwzięcia, dlatego huta wystąpiła o objęcie inwestycji strefą ekonomiczną, co pozwoli zakładowi na uzyskanie dodatkowej pomocy.

Zgoda radnych na objęcie terenów miasta strefą to jeden z elementów procedury. - Formalności są w toku - tłumaczy Łukasz Ciepły z Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej.

W naszym mieście w ramach KSSE działają już: huta szkła Guardian, producent tkanin dla branży motoryzacyjnej BST Safety Textiles (dawny Berger) oraz dwa zakłady wytwórcy poduszek powietrznych i pasów bezpieczeństwa - koncernu TRW. Dwie pierwsze firmy ulokowały się w częstochowskim kawałku strefy na początku jej istnienia, czyli dziewięć lat temu. Z amerykańskim TRW było nieco inaczej. Trzy lata temu prezes strefy objął nią już istniejące fabryki koncernu. W zamian za ulgi w podatku dochodowym firma zadeklarowała inwestycje za ok. 30 mld dolarów. Zobowiązała się również stworzyć 600 nowych miejsc pracy, a w ciągu pięciu lat od zakończenia inwestycji utrzymywać zatrudnienie na poziomie nie mniejszym niż 3800 osób.

Częstochowa straciła monopol w regionie częstochowskim na obszary objęte Katowicką Specjalną Strefą Ekonomiczną w ubiegłym roku. Rząd zdecydował wówczas, że strefą zostaną objęte także tereny w Lublińcu i Koniecpolu. Lubliniec wszedł z pięcioma hektarami przy ul. Klonowej. To kawałek z blisko 32-hektarowego terenu inwestycyjnego, który zdobył wyróżnienie w finale ogólnopolskiego konkursu "Grunt na medal 2005". W Koniecpolu strefą objęto Koniecpolskie Zakłady Płyt Pilśniowych. Niestety, nie korzystają one z ulg, gdyż nie przystąpiły do rokowań.

Źródło: Gazeta Wyborcza Częstochowa