Problem ze spółką jest taki że na poważnie nie traktują inwestorów wg mojej opinii. Informacje są na poziomie minimum, tylko tyle ile prawnie potrzeba. Kto to jest ta nowa Pani ktora posiada tyle udziałów? Dlaczego prezes sprzedał i dalej "prezesuje"? Strona internetowa to parodia jakaś jak na dzisiejsze czasy. Sami sobie są winni. Chyba że im nie zależy na kursie, swoje sprzedali po 1,5 zł, kontrole mają więc teraz mają resztę w d.... A szkoda bo spółka ma potencjał żeby dużo więcej była warta, więcej niż wartość księgowa minimum ale przez ich samych nie jest, kiepsko PR po prostu. Dlaczego Zarzecki się tym nie zajmie lepiej? Dużo pytań, mało odpowiedzi