wam w sekrecie, że jest spółka, która cenę emisyjną miała 50 groszy. Akcji jest ponad 40 mln a obecnie jej kapitalizacja w jakieś dwa miechy od debiutu wynosi bagatela .... ponad 400 mln zł. Co takiego się stało w tamtej spółce? Ano nic. A wiecie jakie ma obroty? Coś około 2 mln zł - to są obroty a nie zyski bo tych tam nie uświadczysz. Czy domyślacie się o jaką spółkę chodzi? No ale historia Związku Radzieckiego i NC nie taki przypadki przecież widziała.