Żeby wreszcie zwiększała się sprzedaż, kontrybucja, EBIDTA.....innymi słowy, żeby WSZYSTKO rosło....niestety, kolejny raz KISZKA.
Kolejny rok nadziei i oczekiwań....trochę jestem tym już zmęczony, ale nadal przyszłość (czy na pewno???) jawi mi się w zieleni...a Wam?
Bardzo jestem ciekaw reakcji rynku w poniedziałek....