lekko zdechłego kocurka, trzy dni sesyjne przed upublicznieniem informacji o podpisaniu umowy na te 100 baniek, pod warunkiem uprzedniego wydania co najmniej 330 baniek, to oczywiscie zbieg okoliczności i KNF takimi perdołami nie będzie się zajmować.
Swoją drogą patrzcie jak chłopaki ciężko pracują, wyniki pokazują zazwyczaj w nocy, a tutaj zerwali się skoro świt i to w sobotę. Wprawdzie lekko im się daty poprzestawiały, ale to nieistotny szczegół.
Gratuluję spekulantom /nie mylić z cwaniakami od wykorzystywania poufnych informacj/. pozdr. moja@