Nie o to chodzi, żeby uwalić kurs o 30% w jeden dzień, bo przy takiej przecenie wchodzi popyt i niweluje spadki jeszcze tego samego dnia, zostawiając długi dolny knot na świecy. Chodzi o to, żeby stopniowo osuwać kurs i przekonać inwestorów o zmianie trendu na spadkowy, żeby analiza techniczna grała na korzyść shorta, wtedy popyt czeka, a pojawia się dodatkowa podaż, którą short może tanio skupić. Short gra kapitałem i robi to o czym pisałem wcześniej, rysuje wykres na własny użytek. 5mln akcji na krótko przy dzisiejszej cenie daje ponad 70mln kapitału, żeby grać w tą grę, nawet jeśli często gra sam ze sobą. A czasu coraz mniej... Ja siedzę i czekam