Co to jest za gniot! To jest co najwyżej papier do podcierana tyłka. Ponad 2,5 roku czekałem na odbicie i nic. Pomimo dobrych inwestycji, przemyślanych inwestycji oraz dobrego otoczenia w większości tego okresu akcje spółki spadały (3zł poniżej szczytów sprzed marca 2013). W związku z tym wszystkim postanowiłem, że wolę uciec z tego tonącego okrętu mając jeszcze cokolwiek (a było tego sporo swego czasu) niż tonąć razem z nim na 2zł. Sprzedałem dziś wszystko i jestem szczęśliwszym człowiekiem a stratę będę sobie odpisywał przez 5 lat choć pewnie wystarczyłoby jej na 20 lat.