Wszyscy płaczą, że to wina zarządku, piszą o słupach albo starają się przewidzieć dno. Inni piszą o wystrzale do 30 groszy. Chcę powiedzieć ze spadek nie został wywołany przez zarząd tylko przez akcjonaiuszy którzy sprzedają akcje. Zastanawiam się czy przypadkiem nie doszliśmy do poziomów przy ktorych spólka jest atrakcyjna fundamentalnie. Jakie zyski ? Jakie perspektywy? Kogoś to w ogóle interesuje czy są tu sami spekulanci. Ja tej spółki dobrze nie znam, ale teraz mamy kapitalizację około 20 mln. Czy ktoś może w kilku zdaniach sie rzetalnie wypowiedziec lub wkleić link?