w zakładce akcjonariat zmodyfikowanej po umorzeniu mamy 37% zgodnie z definicją pozostałość po "dużych" wymienionych. Ale to nawet nie pół prawdy, bo przecież fundusze chciały większego skupu i nie jest jasne czy podane liczby są aktualne. Gdyby tak, co wątpliwe w obecnej sytuacji giełdowej, warto przypomnieć sobie o sprzymierzeniu 21 akcjonariuszy powiązanych zatrudnieniem w PROCHEMie (https://www.biznesradar.pl/akcjonariat/PROCHEM), a to było blisko 30% akcji. Przypomnę, że przy deklaracji jednego z TFI wychodzenia z PROCHEMU (ok pół roku temu przed wykupem prawie miliona akcji) odbyło się odkupowanie przez "załogę" po 20 zł/akcję. Gotów jestem się założyć, że nikt z nich nie sprzedał ani jednej sztuki, bo ważne jaki był cel (obrona firmy). Jest pewnie dwóch, trzech inwestorów mających w portfelu kilkadziesiąt tysięcy akcji, których nie są po prostu w stanie upłynnić na rynku nawet z tak dużymi stratami. Tak więc realistycznie FF jest maleńki, natomiast może gwałtownie podskoczyć przy wyższych poziomach cen.
Przecież obroty sa maleńkie od czasu spadku ceny pól roku temu i dopóki cena nie wzrośnie, takie będą.
Z tych samych powodów można się bardzo dziwić, że spółka klasy AAA jest wyceniana tak bardzo nisko i nic się nie dzieje. Odpowiedź jest prosta. Akcjonariusze powiązani ze spółką nie są zainteresowani transakcjami giełdowymi, czyli ceną. No bo to jest swoista gwarancja lojalności i zatrudnienia (taki "zakon" znany bardziej z partyjnej polityki).
Podobna sytuacja jest na wielu spółkach i nie bardzo wiadomo dlaczego poza swoistym prestiżem dla firmy nie są one delistowane.
Nie ma najmniejszej wątpliwości, że PROCHEM jest finansowo bezpieczną spółką. Także nie ma żadnej wątpliwości, że o poziomie ceny nie decyduje wymiana zdań na którymkolwiek forum. Z różnych powodów obecny poziom jest wygodny dla największych, bo po prostu stabilizuje sytuację. Ale może się to zmienić w każdej chwili i to w sposób bardzo gwałtowny.
Jeśli państwo dyskutanci mają duże inne zyski na GPW, to świetna okazja zmniejszyć podatek sprzedając z dużą stratą, a następnie odkupując (jeśli nadal wierzycie w PROCHEM) je praktycznie po tej samej cenie. Tyle, że już w tym roku nie należy ich dotykać. Sądzę, że właśnie takie transakcje dominują od kilku miesięcy. Ale to moja prywatna hipoteza.
Pozdrawiam współakcjonariuszy