Na tym wątku dwóch marzycieli już podniosło głowy :))
Wiszą wysoko na haczyku, dlatego odżyli podkarmieni lada ochłapem rzuconym przez gimnastyka.
Jest nadzieja marzyciele, jest nadzieja :))
Czyli rozumiem, że ręka, która podpisała list intencyjny, wyłoży gotówkę na opłacenia faktury za nieczynną stronę internetową oraz da "kesz" na sporządzenie analizy :)))
No to czekamy na komunikat.
A wy osiołki patentowane z nadzoru nad tym szulerskim grajdołem, bądźcie uważni.