czemu juz nawet nie podstawiacie popychadel ani nawet malych batonikow na kupno zeby dobrze wygladal arkusz zlecen ?
wogle caly "popyt" sie nagle schowal ...
czy to znaczy ze nikt juz nie broni papiera i zostal porzucony ? a to co mieliscie na magazynie to ostatnio na podbitce i dolowaniu do 23 oddaliscie ulicy ?
bo jesli tak to teraz zadziala juz sama grawitacja ...