dentyści uczestniczyli już w konsorcjum finansującym film kunika. Podpisali stosowne umowy. I co? Jajco... Umowy poszły do kosza. Najzabawniejsze były w tych umowach zapisy o podziale przyszłych zysków. Jakby Zagłoba sprzedawał Inflanty... No i ten brak znajomości geografii na poziomie podstawówki...
Ta umowa jest pod wyrzucenie akcji. Za miesiąc nikt o niej nie będzie pamiętał. Tyle umów już kunik podpisał i efekt z tego taki, jak z naduszenia purchawki...