Widzę, że na spółce siedzi masa rozdygotanych emocjonalnie gimnazjalistów. Jeszcze tydzień temu super spółka, świetne perspektywy, znakomiata gra, nominacja na Gamescom(!), a dziś ta sama spółka to śmieć warty grosze a może co najwyżej złotówkę, fatalne wskaźniki, i co w ogóle to robi na NC - wywalić śmiecia z giełdy! itp. itd. Może zamiast dodatkowej dawki relanium polecam melisę i nadrobić zaległości w czytaniu, np. "W pustyni i puszczy" albo "Łysek z pokładu idy", "Dzieci z Bullerbyn" - może niektórzy wreszcie nadrobią braki w edukacji. Bo giełda was przerasta.