Dramatyczne wyniki, chyba idzie na dno

Zapoznałem się z raportem za III kwartał i zamurowało mnie. Zysk w II kwartale chyba jednak był "chwytem marketingowym" i dziełem "kreatywnej księgowości" aczkolwiek w granicach dozwolonych przez prawo. I chyba celem było uśpienie czujności inwestorów. Niestety "sztuczki" są dobre jedynie na chwilę, w dłuższej perspektywie zawsze prawda i realia wychodzą na jaw. III kwartał to dramat. Gigantyczna strata. Warto zwrócić uwagę na :
zmniejszenie kapitałów od poczatku roku o ponad 700.000zł
zwiększenie zobowiązań o prawie 1.500.000zł w porównaniu do 2013
zmniejszenie środków pieniężnych czyli "żywej gotówki" o 3/4 a kwotowo ok.150.000zł w stosunku do 2013.
Do tego stary chwyt z podaniem wartości kontraktów - a ile z tych kontraktów zostało już zafakturowane w bieżącym roku lub latach poprzednich? Dlaczego podawany jest kontrakt 'zawieszony" na stadion w Zabrzu skoro złożyli wniosek o upadłość Polimexu i albo polimex upadnie albo i tak nie zleci realizacji firmie która podskakuje (choć to się chwali przez akcjonariuszy). Mnie interesuje konkret tj. ile zostanie zafakturowane w IV kwartale 2014 a tej podstawowej informacji brak, bo moim zdaniem też nie ma czym się chwalić. Raczej większość kontraktów już pofakturowali, zostały nieliczne i to końcówki, trochę przejdzie na 2015 więc nie wpłynie pozytywnie na wynik za 2014.
Perspektywy wg. mnie są kiepskie, w stolarce z powodów organizacyjnych nawet jeśli coś jeszcze pozyskają to nie ma szans na zafakturowanie do końca 2014. Lodowiska są już na półmetku ze względu na krótki sezon. Nawet jeśli pozyskają kilka nowych (nie sądzę by więcej niż 10) to znowu ze względów organizacyjnych nie zafakturują więcej niż 4 nowych. Zatem na IV kwartał przewiduję stratę, na koniec roku wynik na poziomie straty ubiegłorocznej lub jeszcze większej. Najgorsze że brak istotnych kontraktów na 2015 co pod znakiem zapytania stawia dalsze perspektywy, choć wynik można pozytywnie kreować odpowiednio rozpisując -czytaj "przejadając" dotację. To oczywiście moja osobista opinia i jedynie jeden z głosów w dyskusji. Czekam na stałych oponentów, choć chyba im mina zrzedła - zawsze mi odgryzali się a jednak ani" hefal nie odpalił", nic nie wynikło z tego że "pisli o hefalu", na nic polemika że idzie ku lepszemu po dobrym wyniku za II kwartał . A wystarczyło skojarzyć brak absolutorium dla głównej księgowej i "ucieczkę" v-ce prezesa.