Gdybym był posiadaczem akcji MIT i miaszkał w Warszawie to:
- pojechałbym do siedziby MIT Jana Pawła II (Kaskada City) i sprawdził co tam się dzieje.
- pojechałbym do Larka ul.Matuszewska 14 ( City Point) i też poniuchał troszeczkę.
To jest nienormalne, że powinni pracować od 8:00 do 16:00, a w tym czasie telefonu nikt nie odbiera. Wg mnie tam po prostu nikogo nie ma. Porozmawiałbym z ochroną, dozorcą, sprzątaczką, sąsiadami .
Żeby kurs wzrósł, potrzebny jest jakiś bodziec w pap stacjonarnych
info. Może być wznowienie bay back, nawiązanie współpracy, zakup prze osobę zarządzającą. Inaczej nie miejcie wątpliwości, że kurs drgnie. Jak narazie wszyscy milczą. Aby sprzedać akcje musi być spory popyt! Ktoś musi je kupić i widzieć w tym sens. A tu cisza! Obstawiam zjazd do poniżej 10gr i niech Egon nic nie pisze o wsparciu na 11gr. Niedawno pisał, że silne wsparcie było na 26 gr i co? Dzisiejszy dzień odbieram bardzo negatywnie, spadki na b.dużych obrotach, dna nie widać. Część uśredniła, część co sprzedali wyżej, kupiła. Wielu wydaje się, że cena jest teraz atrakcyjna i kupuje papier toaletowy. Najpierw niech wyjdzie info ze spółķi, potem można decydować. Na Hydrobudowie też nikt nie wierzył, że spółka zejdzie do 1gr, a jednak zeszła.