Co musiałoby się stać, żebyś utraciła zaufanie do spółki? Wielomilionowe straty? Brak przekazania raportu półrocznego? Trzęsienie ziemi w prowincji Fujian? Czy po prostu nie bierzesz pod uwagę niekorzystnego obrotu spraw i wychodzisz z założenia, że możesz sobie śmiało pozwolić na stratę zainwestowanych pieniędzy?