Olo, spójrz na to rozsądnie. InPost przegrał przetarg i odpadnie mu ponad 40% przychodów, ich główne źródło utrzymania i cash flow. Czym go zastąpią? Niczym. Będą musieli rozwiązywać umowy z listonoszami i punktami, które do tej pory budowali, żeby ciąć straty. Perspektywa przed tą spółką jest mizerna. Jak myślisz dlaczego Integer sprzedał InPost?
Dlatego, że Inpost taki cudowny? Wprost przeciwnie, dlatego że wiedzieli że nie wygrają tego przetargu.
Kretyni z funduszy, bo inaczej ich nazwać nie może, gdyż każdy dzieciak z giełdy widział, żeby akcji Inpostu nie kupować, ale geniusze zarządzania nie swoimi pieniędzmi nie wiedzieli, zastanawiają się teraz który pierwszy zacznie te akcje wysypywać na rynek. Kiedy któryś z nich zacznie to kurs poleci dramatycznie. Teraz jeden na drugiego się tylko ogląda.
A kto jest wygrany? Sam sobie odpowiedz, kto zainkasował 120 mln ze sprzedaży Inpostu i kto pił szampana ;)