Według słów Prezesa na łamach artykułu "Gazeta Tczewska", Admiral Boats S.A. zmierza do "upadłości likwidacyjnej, przygotowanej", tzw. "Pre-Pack". Obawiam się że obligacje zabezpieczone hipoteką na gruntach nie należących do ADM tylko do osób trzecich, nie mających żadnego związku z przedsiębiorstwem, będą stanowiły osobną masę upadłościową. W praktyce może to wyglądać tak że ADM znajdzie potencjalnego inwestora, może i najprawdopodobniej będzie to duży obecny akcjonariusz (wiadomo kto), który przedstawi Sądowi ofertę zakupu zorganizowanej części przedsiębiorstwa zgodną z wyceną biegłego sądowego. Sąd zaakceptuje sprzedaż majątku ADM (wiadomo komu). Nowy nabywca (stary właściciel), w drodze takiej procedury stanie się właścicielem nie obciążonego, wyczyszczonego majątku, wolnego od wszelkich zobowiązań, długów, hipotek, obciążeń, wszelkich roszczeń oraz praw osób trzecich, za cenę - zobaczymy jaką (pewnie mu się opłaci). Z tych pieniędzy prawdopodobnie zostaną zaspokojeni dostawcy i banki, które dostaną mniejsze pieniądze ale od razu, co zamknie sprawę dalszych roszczeń do ADM i pewnie nie będą składać zażalenia na Postanowienie Sądu dot. takiej formy upadłości bo na podkładkę będzie przecież wycena biegłego, to nie ludzie pracujący w banku stracą swoje pieniądze, tylko bogate instytucje które zgodnie z procedurami dokonają odpisów. Po takiej operacji Obligatariusze będą mogli dochodzić swoich roszczeń z gruntów zabezpieczonych hipoteką nie należących do majątku ADM, mogą nie odzyskać reszty pieniędzy należnych z rygoru egzekucji któremu poddał się ADM jako dodatkowe zabezpieczenie obligacji. Działki zostaną sprzedane kiedyś na licytacji za 2/3 ceny wynikającej z nowego operatu, dużo taniej niż były pierwotnie wyceniane na potrzeby emisji obligacji, do tego koszty komornicze. Uzyskana kwota z hipoteki pewnie będzie dużo niższa niż się wszyscy spodziewają. Rygor egzekucji daje możliwość zaspokojenia roszczeń do pozostałej kwoty należnej Obligatariuszom z majątku ADM, którego niestety już nie będzie, bo kupi go wcześniej Nowy  właściciel (wiadomo kto), za okazyjne pieniądze. Po co ma się dogadywać z wierzycielami i proponować układ w którym będą jasno określone zasady spłaty zobowiązań, jak może szybko kupić za np. 10 000 000zł. cały majątek ADM i nie musi oddawać 40 000 000zł. które tak długo i wiarygodnie pożyczał. Wszystko to ma się odbyć legalnie i zgodnie z prawem. Nasz Geniusz (wiadomo kto) zamiast uratować firmę i stopniowo, w uczciwy sposób spłacać wierzycieli, to dzięki „likwidacji przygotowanej” zatwierdzonej przez Sąd za śmieszne pieniądze będzie miał całe ADM jako nowe, czyste przedsiębiorstwo, a cała reszta jak Obligatariusze to już nie jogo problem. JAKO OBLIGATARIUSZE JESTEŚCIE WIERZYCIELAMI I MACIE PRAWO W CIĄGU 7 DNI OD WYDANIA POSTANOWIENIA SĄDOWEGO ZATWIERDZAJĄCEGO LIKWIDACJĘ PRZYGOTOWANĄ I SPRZEDAŻ PRZEDSIĘBIORSTWA, NA WNIESIENIE DO SĄDU ZAŻALENIA NA TO POSTANOWIENIE. Jeśli wycena przedsiębiorstwa dokonana przez biegłego będzie rażąco niska można ją podważyć i przedstawić Sądowi inną, która będzie odzwierciedlać rzeczywistą wartość dochodową, odtworzeniową i rynkową firmy.
Przepraszam jeśli kogoś wprowadzę w błąd tym wpisem, jestem sporym akcjonariuszem tej spółki i są to tylko moje osobiste przemyślenia co do obecnej i przyszłej sytuacji ADM, jeśli jednak kogoś to zainteresuje to bardzo proszę o skonsultowanie tego z prawnikiem - co można zrobić aby tego uniknąć póki jeszcze nie jest za późno.