Po spadku kursu akcji z 16 złotych na 0,62 (bez żadnych istotnych informacji) i wzroście do okolic 1,4 kurs 5 razy zatrzymał się w wąskiej strefie 0,80-0,75 - to jest bardzo silna strefa gdzie każdy chce kupić. Jak na razie mamy spekulacyjne podbitki na szybki obrót i zarobienia kilku-kilkunastu groszy, ale linia długoterminowego trendu spadkowego jest obecnie na poziomie 1,20 a więc dużo niżej niż kurs był już kilkakrotnie w ostatnich tygodniach.
Tak się tylko zastanawiam czy to jest dobry moment na sprzedaż akcji czy raczej na kupno?