Chciałem kupić mały pakiecik bez ryzyka, ale nawet szkoda mi 1000 zł skoro jakaś spółka słowacka kupiła to za 0,01 zł za akcję , skroiła 0,02 dywidendy czyli dopłacili im żeby przejęli spółkę a ta dalej kosztuje 0,12 zł. No dobra mają w kasie 4 mln. No to niech będzie 0,06. Ale żeby 0,12 zł? Przecież ta słowacka spółka FCBSL 1 k.s, która ma ponad 90% popiera może sypać do końca roku albo dłużej i i tak zarobi, po ile by nie sprzedawali. Może ktoś mi poważnie wyjaśnić o co chodzi, a może źle rozumuje?