Dlatego po raporcie o nieciekawych informacjach zwiał jak mysz do nory a wcześniej odstawiał tu szopkę pod szacowane wyniki?
Gdy ktokolwiek zwracał uwagę że coś tu nie tak z tą pompą pod szacowane wyniki to robił z niego trola. Wszedzie go pełno było.
Pojawia się raport, rezygnacja jednego członka rady i sprzedaż innego z zarządu, kurs nurkuje, inwestorzy wkurzeni.
Na forum fala komentarzy w związku z tym co się stało, pawelpablo próbuje jeszcze kolorować rzeczywistość a gdy to nie udaje chowa się.
Pojawia się potem, gdy nerwy opadły trochę ludzią po wtopie w wątku gdzie piszą o tych fatalnych wydarzeniach ale nie z krytyką, tylko odwraca kota ogonem i nawija makaron o jakiejś gierce choć to tematem dyskusji nie było. Byle odwrócić uwagę.
Gdy zalewa go fala kolejnych krytycznych komentarzy podkreślających ostatnie złe wydarzenia próbuje odpowiadać wymijająco a potem ponownie ucieka i milczy.
Dlaczego boi się dyskusji po tym co się ostatnio wydarzyło? Wcześniej to co chwilę pomimo spadkow zachwalał, tworzył dobrą otoczkę a jak się wali to ucieka i milczy?
Sporo ludzi potracili tutaj to nie dziwne że wylewają swoją wściekłość a ten jak zawsze udaje że nic wielkiego się nie stało i tak od lat a kurs spada. Nawet pod emisje z pp kolorował i negował tych co pisali rzeczowo że kolejna emisja doprowadzi do spadków.
No nic się nie stało tylko z 8gr była pompa pod szacowane wyniki na 15gr, potem wysyp, powolny zjazd kursu z tygodnia na tydzień a po raporcie zwala i jest 8gr. Do tego sypanie z zarządu odejście, rady.
Nie wspomnę o spadkach od lat.
Naprawdę jest cudownie, każdy się cieszy a pawelpablo siedzi w norze i wychodzi robić dobrą minę do złej gry.
Dlaczego nie wolno mu źle pisać o spółce, pomimo ostatnich wydarzeń?