Po dzisiejszym dniu jest smutna niestety.
Wrócili dziś warszawiacy na rynek ( po feriach) w czym niektórzy analitycy upatrywali szansy na większą aktywność popytu.
Niestety , chyba wszystkie dutki zostawili w górach :-(
Brak jest kapitału który mógłby pociągnąć rynek , i nawet nie mam tu na myśli WIG20 gdzie trochę tych pieniędzy trzeba żeby ruszyć indeksem ale MiSie zachowują się tak samo beznadziejnie a przecież jesteśmy w 10 miesiącu spadków więc nie można powiedzieć że ceny są wysokie , wręcz przeciwnie - na rynku można znaleźć sporo spółek atrakcyjnie wycenianych.
Ale - brak kapitału .
OFE go nie mają , TFI też nie a zarobki przeważającej większości Polaków są takie że starcza jedynie na zaspokojenie potrzeb egzystencjonalnych.
Zagranica . Jedyna nadzieja w kapitale zagranicznym , tylko dlaczego miałby u nas kupować akcje?
Zwłaszcza w sytuacji gdy na czele państwa stoi człowiek o nastawieniu wobec obcego kapitału delikatnie mówiąc podejrzliwym.
Nawet grecka giełda dziś odbiła o 7% , a my nędzne 0,85 % .