EQT chce wycofać HTL-Strefę z GPW, liczy na powodzenie wezwania
Warszawa, 08.10.2009 (ISB) - Fundusz private equity EQT, który ogłosił dziś wezwanie na 100% akcji HTL-Strefa zamierza wycofać spółkę z warszawskiej giełdy. Fundusz spodziewa się, że inwestorzy finansowi - Pioneer Pekao Investment Management i OFE Polsat oraz mniejszościowi akcjonariusze, odpowiedzą na wezwanie, poinformowali przedstawiciele funduszu w czwartek.
"Chcemy zdjąć spółkę z warszawskiej giełdy. HTL-Strefa przez trzy lata pokazała się z dobrej strony zagranicznym inwestorom i partnerom. Bycie w prywatnych rękach i planowanie w dłuższym dwu-, trzyletnim horyzoncie będzie korzystniejsze dla spółki, niż rozliczanie się z kwartalnie z osiąganych wyników"- powiedział partner w EQT Partners Piotr Czapski.
Terantium Investments, kontrolowany przez EQT V Limited, należący do Grupy EQT ogłosił wezwanie na 64.593.731 akcji HTL-Strefa, stanowiących 100% kapitału HTL-Strefa producenta nakłuwaczy bezpiecznych i lancetów personalnych.
Trzej główni akcjonariusze HTL-Strefa - Andrzej Czernecki, spółka Noryt N.V.oraz Wojciech Wyszogrodzki zobowiązali się, że sprzedadzą w ramach wezwania łącznie 50.225.000 tj. 77,76% akcji spółki. Zdaniem Czapskiego pozwoli to ze spokojem myśleć o powodzeniu wezwania, którego warunkiem jest skupienie ponad 80% akcji.
Ponad 10% akcji HTL-Strefa należy do OFE Polsat i Pioneer Pekao Investment Management, pozostałe są w wolnym obrocie.
W najbliższych dniach planowane jest spotkanie z tymi udziałowcami oraz konferencja dla mniejszościowych akcjonariuszy. "Mamy nadzieję, że zarówno te instytucje, jak i anonimowi akcjonariusze mniejszościowi odpowiedzą na nasze wezwanie. To spółka o bardzo niskiej płynności, więc jest dobra okazja, aby zrealizować zyski, które do tej pory były na papierze. Wycena spółki jest na najwyższym poziomie od dwóch lat" - zaznaczył Czapski.
Cena w wezwaniu została ustalona na 13,71 zł i w ocenie EQT jest ona bardzo atrakcyjna.
Transakcja jest kredytowana przez Andrzeja Czerneckiego i Noryt, którzy połowę kwoty za swoje akcje otrzymają w gotówce. Reszta środków - ponad 76 mln euro zostanie spłacona w ciągu 36 miesięcy w trzech ratach.
"Taka konstrukcja transakcji daje lepszą pozycję akcjonariuszom mniejszościowym i umożliwia sprawne przeprowadzenie całego procesu"- podkreślił.
EQT nie zamierza wprowadzać radykalnych zmian w spółce i redukować zatrudnia w fabryce w Łęczycy. Chce natomiast wzmacniać jej pozycję m.in. poprzez przejęcia.
"Planujemy rozwój mocy produkcyjnych i pokrewnych produktów związanych z diagnostyką. Patrzymy też na możliwe przejęcia firm z branży, a przejęcie szwedzkiego konkurenta pokazało, że HTL-Strefa to potrafi. Wierzymy również w rozwój geograficzny i nowe kontrakty"- powiedział Czapski.
Dodał, że średnioroczny wzrost przychodów spółek portfelowych EQT w ciągu 15 lat sięga 13%, a zysków 20%. "Nie chcielibyśmy, aby w przypadku HTL-Strefa było mniej"- zaznaczył.
EQT chce, aby dotychczasowy prezes HTL-Strefa Andrzej Czernecki objął funkcję przewodniczącego rady nadzorczej, a dyrektor generalny Wojciech Wyszogrodzki został prezesem spółki. (ISB)