Może już ktoś o tym pisał może nie - nie wiem nie czytam wszystkich wpisów, ale:
-Prezes może sprzedać swoje akcje dopiero w styczniu tak?
-Czy ma interes żeby teraz było wysoko?
-Czy nie zależy mu aby było teraz tanio aby kupić nawet nie bezpośrednio a poprzez przyjaciela królika więcej akcji?
-wypuszcza co jakiś czas wabika aby było zainteresowanie.
- konkrety poda tuż przed lub tuż po nowym roku aby urosło tuż przed tym jak on sam będzie mógł sprzedać.
Czy to jest realne a co za tym idzie czy jest możliwy powrót na okolice 100zł po nowym roku?