Myślicie, że to już ten moment, że warto dobierać akcje, czy spadnie jeszcze? Imo nie ma żadnych obiektywnych przesłanek, żeby kurs leciał aż tak mocno w dół zwłaszcza patrząc na perspektywy i potencjalną dywidendę. Niby Orzeł NBP mówił, że obniżka stóp procentowych jest na horyzoncie (zapowiedział zapowiedź obniżki stóp :D), ale nawet obniżka o 0,25 - 0,5 pkt procentowych nie spowoduje, że banki stracą gigantyczne zyski. Osobiście chciałem poczekać na poziom ok 60 zł, ale może nie ma co być chciwym?