Pytam w kontekście rosnących wszędzie cen mediów i przełożenia na koszty w wielu firmach produkcyjnych. Tu wydaje mi się że Spółka tego znacznie nie odczuję (może nieco energia która zużywają specjaliści do swoich kompów ale to drobnica). Może coś pominąłem?
Z drugiej strony raczej nie odczuwa spadku popytu (bo jest tańsza niż specjalista z EU), na pewno sprzyjać będzie kurs walut i chyba też w tak zawirowanych czasach jest większa stabilność w zatrudnieniu,utrzymaniu ludzi.
Co sądzicie? Czy przy braku na rynku wielu alternatyw, oni mogą być taka nieliczną?