Zna ktoś jego historię zawodową, jako prezesa spółki notowanej na rynku publicznym? Pracował gdzieś? Mi to wygląda na bajkopisarza-mitomana. Kto się na to nabiera? Szkoda, naprawdę szkoda ( nie szyderczo) mi ludzi, którzy w to wierzyli, a może i wierzą nadal.