Zakładając, że: "to wszystko to jest prawda", bo na tej spółce nic nie jest takie oczywiste.
Więc zakładając, że to wszystko to prawda i Tiger chce rozpocząć produkcję.
To bardzo rzadko zdarza się, żeby spółka nie notowana na giełdzie przejmowała spółkę notowaną na giełdzie. Częściej jest odwrotnie.
Wszystkie przypadki, które znam, gdy spółki nienotowane na giełdzie przejmowały spółkę notowaną na giełdzie, prowadziły do delistingu.
Czy nie sądzicie, że tutaj działania są podobne? Sam Tiger chyba nie jest notowany na giełdzie?
Oczywiście to pytanie zadaję przy założeniu, że to wszystko to jest prawda.