Moim zdaniem nie - dlatego takie spółki nie są shortowane, broker poniósłby zbyt duże ryzyko że otrzymałby zwrotnie bardzo tanie akcje.
W przypadku spółek z solidnymi fundamentami jest odwrotnie - pożyczając akcje wiedzą, że koniec końców cena i tak będzie wyższa od wartości z transakcji. Nawet jak wartość akcji niewiele straci to niwelują to opłatami, a z czasem sprzedadzą je po wyższej cenie.
Dlatego nie ma co się bać, przeczekać korektę i spieniężyć akcje za 1,5 roku. Giełda to szkoła cierpliwości i stalowych nerwów.