2 lata są potrzebne aby ZUE weszło na drogę rentownych kontraktów, zwłaszcza miejskich i w końcu wypłacało dywidendy. Na początek 50gr na akcję. Średnią mam odpowiednią, w okolicach 4 zł. Przy spadku do 3.30-3,50 podbieram. Pytanie brzmi czy czekać 2 lata na 150-300% zysku czy po dojściu kursu do 5 zł opuścić pokład?