Hipotetycznie, gdyby porozumienie dostało satysfakcjonującą cenę spadek w dół wcale nie jest przesądzony. Znając życie w pozostałym FF jest pewnie wielu inwestorów zwiazanych ze spółką. Kiedy jest mały FF wtedy wystrzał w górę to żaden wysiłek. Spółka rośnie na małych obrotach w górę, bo nikt nie ma zamiaru wywalać. Wzrost o 200 czy 300 procent to żadne osiągnięcie. Nie ma wtedy znaczenia jakie są wyniki, czy też WK. Spółka codziennie " na zielono" przez miesiąc na GPW. Ulica się chętne podłącza. Z dwójki zrobić 15 to żaden problem. Wtedy na górce wiadomo kto sprzedaje a kto kupuje akcje :) Myślę, że scenariusz dla spółki jest zależny od ważnego czynnika : kiedy dosyć duży pakiet przejdzie z rąk do rąk .