czy fundamentaliści na mpay mają powody do obaw patrząc w codzienne notowania? Raczej nie, ponieważ dominującą siłą na walorze jest "technik" grający cały czas pod trend spadkowy i który tenże technik nie pozwala na przejście linii trendu spadkowego (oglądam 1M). Stąd jest ten dysonans pomiędzy informacjami fundamentalnymi jakie otrzymujemy ze spółki i informacjami jakie codziennie płyną do nas z karnetu notowań. Fundamentaliści muszą się zatem uzbroić w cierpliwość i poczekać na wyczerpanie trendu sponsorowanego przez pilota lecącego w przeciwnym kierunku do 'naszego'. Ze spółką jest raczej wszystko dobrze, nie chodzi o trupy w szafie czy słabe perspektywy, ale o czyjąś długoterminową grę na papierze. Zatem życzę wszystkim cierpliwości!