Sytuacja z wirusami typu covid, grypa etc wygląda (poprzez publikowane wiadomości w mediach) na kontrolowaną, ale czytając nowe posty o wirusach w wśród zwierząt można mieć wrażenie że następuje ekspansja na świecie różnych typów: pryszczyca, ptasia, etc.
Czy to może mieć realny wpływ na popyt na produkty Mercatora?