Po co decyzja o zawieszeniu notowań, kiedy dzienny obrót to kilkanaście tysięcy? Po co rozkminka czy zawiesić na rok skoro i tak ma zaraz zejść z giełdy?
Dlaczego KNF nie zawiesza spółek, które dziennie mają kilkadziesiąt milionów obrotu a kurs rośnie +100% na podstawie wątpliwego artykułu?