Przed nami około 2 miesiecy marazmu podyktowane brakiem wydarzen na spólce.Jak to na gieldzie bywa jak nie ma pod co rosnac to jakas czesc osob bedzie chciała sprzedac i kurs bedzie sie osuwał.Oczywiscie co jakis czas ten co to zbiera bedzie zasysał i czyscil pole bez nachalnego pchania do gory.Czekamy na koncowke pazdziernika bo juz wtedy cos powinno zaczac sie dziac pod listopadowe wyniki.Sprzedaz kredytow jest bliska 80% sprzedazy z przed wojny.Jezeli do marca narodowy bank ukrainy pozwoli dalej działac czarneckiemu na rynku ukrainkim nie widze zbytnio problemow z osiagnieciem zlotowki na akcje pod koniec roku 2024 lub pocatku 2025.