Dobre dusze powiedzcie co robić. Akcje mam zapomniane od chyba 2013 roku. Przez wiele lat nie zaglądałem na giełdę, wróciłem w tym roku i jak mnie nie byko to na tej spółce chyba tez ske niewiele działo. Obroty są jak kot napłakał nawet teraz, wezwanie po 1,60, ale rozumiem, ze zapisać się gdzieś trzeba? Warto w to iść bo szczerze mówiąc zakup mam po 1,50 (Dramat ze tyle lat a kurs jest poniżej ceny zakupu bo spółka wydawała sie perspektywiczna). Jak ściągną z giełdy to co z tymi akcjami? Przymusowy wykup może być poniżej 1,60?