przecież nie siedzą z dobroci serca żeby ostrzec innych przed śliską spółką. Nie mają co robić z wolnym czasem, starają się być lepszymi ludźmi (po wpisach wnioskuje że raczej nie) a może kiedyś się ostro spażyli na giełdzie i teraz mają radochę jak inni tracą. Szczerze nie mam pojecia, to jest dobry temat na przewód doktorski albo badanie dla jakiegoś socjologa. Ja po prostu jak widzę te wpisy to omijam je z daleka, nawet nie szkoda mi tych ludzi, ale po co tracić czas na czytanie tych wypocin. PRzecież to jest zero merytoryki. Róbmy tak wszyscy to powędrują truć na inne spółki. Dlatego apeluje wszystkich akcjonariuszy o nie odpowiadanie tym osobom.
dla całej reszty poza tą dówjką pozdrowienia