"Jedynym źródłem pieniędzy na rynku są inni inwestorzy. Pieniądze, które chcesz zarobić, należą do innych ludzi, a oni wcale nie mają zamiaru ich oddać, i dopóki tego nie zrozumiesz nie inwestuj na giełdzie, bo stracisz" Alexander Elder
Nie zamierzam być adwokatem Karkosika, zgadzam się, robi błędy. Zwłaszcza jeden, nie potrafi dobrać menadżerów, którzy umiejętnie będą zarządzać biznesem, który stworzył. Ale nie mogę powstrzymać się od zadania pytania wszystkim narzekaczom. Co ma do kursu ALC, Karkosik, mam na myśli doraźny kurs, bo w skali globalnej owszem ma. Czy naprawdę ktoś wierzy w to, że on zacznie skupować akcje, bo JAKIŚ KTOŚ chce zarobić na jego spółce. Pomijam aspekty prawne zabraniające manipulowaniem kursu przez znaczących udziałowców, oraz ograniczenia wynikające z obowiązku wezwania i temu podobnych uwarunkowań. Naprawdę zdziwiłabym się, gdyby Karkosik potrafił poprawnie odpowiedzieć jaki jest w tej chwili kurs ALC, a raczej zmartwiłabym się. On ma inne zadania a nie śledzenie aktualnego kursu i dogadzanie tym, którzy podjęli złe decyzje, inwestując w nie odpowiednim momencie.
Nie ma czegoś takiego jak zły rynek. Jest tylko rynek, dzięki któremu jedni ludzie są szczęśliwi, a inni nie. Nie wolno swoimi błędnymi decyzjami obwiniać innych. Jak zrozumiemy tą oczywistą oczywistość, będzie nam lżej.