Słuchajcie proszę ludzi, którzy za to odpowiadają. Awaria dotyczyła tylko nowych zleceń i trwała kilka godzin. Miała niewielki zasięg.
A co do reklamacji? Oczywiście, że rozpatrują, nie mają wyjścia. Skąd tu się bierze tylu troli?????
Ps. Pamiętam jak kiedyś wysypało się na cały dzień ING, jakoś takich krzyków nie słyszałem jak tu.
Awarie w świecie cyfrowym były, są i będą. Oby po prostu jak najrzadziej.
Pozdro!