To był fatalny tydzień. Śmiesznymi obrotami skandalicznie zaniżono cenę akcji, która w tej chwili jest równa wartości nominalnej. Stało się to kompletnie bez uzasadnienia - moim zdaniem. Czy od wtorku 13.11. należy spodziewać się dalszych spadków, stagnacji czy może wzrostów, aby do 4 grudnia osiągnąć rozsądną cenę 1,5 zł za akcję?
PROSZĘ O MERYTORYCZNE ODPOWIEDZI. Jeśli macie pisać bzdury, nie piszcie nic.