Kurs zachowuje się bardzo jednostronnie. Tzn, jest jeden podmiot który ma spory pakiet do upłynnienia i od dłuższego już czasu sypie. A popytu jak na lekarstwo. Za chwilę spółka będzie miała najniższą kapitalizację w historii. Mimo ogromnego wzrostu cen nieruchomości w ciągu ostatnich kilkunastu lat i inflacji. Sypacz pewnie nie miał chętnych na sprzedaż poza rynkiem, to wali bez oglądania się na cenę. I nikt nie broni kursu. Po co zatem był ten skup akcji własnych? Zadziwiające co się tu wyprawia.